Jak dowiedziałaś/eś się o serii Dary Anioła?

Charbon

Szukałam jakiejś ciekawej książki do przeczytania i w internecie natknęłam się na recenzję "Miasta Kości". Następnego dnia byłam w księgarni. Książkę pochłonęłam w jeden dzień, więc od razu pojechałam po drugi i trzeci tom, na który musiałam jednak czekać kilka dni, bo w mojej dziurze książkowe nowości nie są priorytetem w księgarniach Sad (1)

Susan

Jak to wszystko się zaczęło? Ponad rok temu, latem byłam w empiku i szukałam czegoś do poczytania, gdyż wszystkie moje zapasy czytelnicze się pokończyły. Rozglądałam się i nagle mój wzrok padł na Miasto Kości. Wzięłam do łapki, przeczytałam opis z tyłu, potem coś mi zaświtało w głowie, że parę osób chwaliło tę książkę. Powiedziałam sobie - czemu nie.
Kupiłam, wróciłam do domu i zaczęłam czytać. Zacięłam się po około stu stronach. Nie mogłam się przemóc, by zabrać się za dalszą lekturę. Nie minęło jednak dużo czasu, a zabrałam się znów. Otworzyłam na pierwszej stronie i rozpoczęłam ponowną lekturę i wtedy całkowicie wpadłam. Zakochałam się w tej książce. Przeczytałam ją w niezwykle krótki czasie, poleciałam po Miasto Popiołów, a potem niecierpliwie czekałam na Miasto Szkła. Teraz się dziwię i zastanawiam, dlaczego za pierwszym razem nie mogłam czytać dalej. Na szczęście się przemogłam i dzięki temu poznałam jedną z ulubionych książek.

ven_detta

no więc u mnie wyglądało to tak, że po maturze mogłam już sobie odetchnąć i zabrałam się za książki. i akurat w czasie wakacji byliśmy z rodziną w Krakowie, no i weszliśmy do empiku, a tam na takiej kupce leżało właśnie "Miasto Kości" :P okładka całkiem mnie zainteresowała, przeczytałam opis, ale nie wiedziałam czy ją kupić czy nie. tak krążyłam wokół, kilka razy brałam, kilka odkładałam, ale w końcu stwierdziłam, że i tak tata płaci, to co mi szkodzi xD no i jak zaczęłam czytać, to przepadłam Wide grin

to była druga seria po "Harrym Potterze", która mnie tak wciągnęła i którą tak przeżywałam Wide grin

a potem to czekanie na kolejne części... dobijające :P
i tak sobie jeszcze czasami myślę, że całe szczęście wzięłam wtedy "Miasto Kości", bo ominęłaby mnie tak genialna seria Wide grin

Arwena

Ja dostałam 1 część w bibliotece szkolnej ^^ Przezytałam tę książkę jako 1 z klasy a potem poprostu musiałam mieć wszystkie ^^ A teraz wszystkie dziewczyny z klasy chcą ją przeczytać.

Hersis

Ja na "Dary Anioła", a raczej wtedy tylko na 1 część, natrafiłam w jakiejś gazetce, którą oglądałam (bodajże Victor Junior). Zaciekawił mnie najpierw tytuł, potem zauroczyła mnie okładka, a na końcu zachwyciłam się opisem i stwierdziłam, że muszę to przeczytać. :-D Tyle, że plan przeczytania w życie wcieliłam troszkę później, chociaż nie ubolewam z tego powodu. Wink (1)

sheila

Byłam u koleżanki, która jest molem książkowym i akurat na półce miała "Miasto kości" oraz "Miasto popiołów". Wzięłam pierwszą książkę do ręki ze stwierdzeniem, że okładka jest ładna i zapytałam co to, a ona po prostu powiedziała, że jeśli chcę, to może mi pożyczyć. No więc wzięłam i to w sumie bez zastanawiania się i dowiadywania o czym dokładnie to jest. ;d
A co mnie w tej książce urzekło? Przede wszystkim klimat i humor. ^^

Lara_Croft

Moja przygoda zaczęła się na tych wakacjach, kiedy nudziło mi się i poszłam do biblioteki. Chodziłam po dziale fantasy i horrorów i szukałam jakiejś nowości.
I w ręce wpadło mi MK i MP i od razu wzięłam.
I oczywiście zakochałam się w książkach <33

shiny

Mnie prawie dokładnie rok temu nudziło się i szukałam jakichś ciekawych książek w internecie. Tongue out (1)

Natrafiłam na jakieś forum na filmwebie, a tam ludzi wypisywali książki warte przeczytania. I Miasto Kości znalazło się wśród nich, więc tego samego dnia ściągnęłam sobie ebooka, zaczęłam czytać i... bardzo mnie wciągnęła! Wide grin

Od tamtej pory kocham tę serię i na razie zaraziłam tą miłością dopiero trzy koleżanki, bo reszta Zmierzchem nadal jest oczarowana i nie widzi nic fajnego w Darach Anioła -.-

Shia

Gdy byłam w Tesco na zakupach, zaszłam do działu z książkami i moją uwagę przyciągnęła okładka Miasta kości.
Poszperałam w necie i koniec końców zaczęłam czytać. Nie żałuję Happy

Seni.

Jakoś w maju tego roku na forum o innej tematyce przed oczami przewinął mi się tytuł "Miasto Kości". Wiele użytkowników polecało tę książkę, więc z zainteresowaniem zaczęłam szukać o niej informacji. Moim źródłem wiadomości była wikipedia. Fabuła strasznie mnie zaintrygowała, więc na drugi dzień już ja miałam w łapkach. Wide grin

Unbelieveable

Szukałam w Internecie jakiegoś ebooka. Nie pamiętam dokładnie, w każdym razie znalazłam go a obok dostrzegła Miasto Kości i opis. Na początku nie byłam przekonana, ale kiedy zaczęłam, wprost nie mogłam się oderwać. I tak zostało po dziś dzień Happy

Lulubell

Mi tę książkę poleciła koleżanka. Pożyczyła mi ją i tak mnie wciągnęła (ta książka, rzecz jasna), że od razu zabrałam się za następne części.

Hope

W bibliotece szukałam książki... na półce zobaczyłam trzy części Darów Anioła, ponieważ kojażyłam tą książkę z chomikuj.pl to ją wyporzyczyłam... Okazała się lepsza od wszystkich innych książej jakie czytałam... zakochałam się w tej Serii i tak mi zostało

julia

hmy.... a ja nie pamiętam tylko ile lat temu to było, ale w każdym razie. Był to ostatni weekend roku szkolnego, niedziela, leciał teleranek i o dziwo zwlekłam się z łóżka tak wcześnie żeby zdążyć na ostatnie 5 min. Włączyłam telewizor, a tam hasło "a na koniec programu książki które polecamy wam na wakacje" czy coś w tym stylu... no i zapamiętałam tytuł, po czym wpisałam go w wyszukiwarkę, spodobało mi się, po czym zeszłam na dół i mówię "mamo... pojedźmy do empiku.... bo chce sobie kupić nową książkę...".

Przeczytałam w jeden dzień, mimo że rodzice prosili o rozwagę z tempem, ale cóż coś takiego nie mogło czekać....
ale to było dawno....
potem wręcz wciskałam koleżanką tą książę, nawet pomimo oporu, ponieważ wtedy wszystkie były jeszcze "nie czytające", i w zasadzie od tej książki w mojej klasie zaczęła się "przygoda ze światem książki", (ale czasem długo to trwało zanim wgl zabrały się do niej, a po lekturze "cudo!")

Nika

Ja pojechałam do empik'u no i zobaczyłam Mortal Instruments. Przeczytałam opis i stwierdziłam, że może być ciekawe. Potem o serii zapomniałam. Przypomniałam sobie jak z mamą robiłyśmy zakupy w księgarni. Wzięłam od razu wszystkie 3 tomy, ledwo przeczytałam i już mi je koleżanki wzięły. Happy

Ot, cała historia.:P