Jak dowiedziałaś/eś się o serii Dary Anioła?

Embers

Koleżanka z ławki czytała JAKĄŚ książkę z biblioteki. Spytałam czy mogę przeczytać o czym jest - z tyłu książki był mały skrót. Miasto Upadłych Aniołów, opis nie mówił mi za wiele, dlatego spytałam czy to pierwsza część serii, powiedziała, że tak. Zdziwiona spytałam o jaką wojnę chodzi i czemu ten opis jest taki jakby to była kontynuacja. Koleżanka powiedziała, że sama nie może połapać się o co chodzi, ale bibliotekarka zapewniała, że książka rozpoczyna serię Dary Anioła. Później dziewczyna z ławki przed nami obróciła się i zaskoczona spytała czy czytamy Dary Anioła. Jakie było zdziwienie, gdy okazało się, że to czwarta część. Potem trochę wypytałam, pożyczyłam no i zakochałam się. Happy

Yohanna

U mnie dość dziwnie z tym było. Fragmenty czytałam z koleżanką na przerwach (jak jeszcze do szkoły chodziłam).Całość przeczytałam przy innej okazji. Od 12 lat jestem fanką JRM i dowiedziałam się, że będzie grał w The Mortal Instruments, a to na podstawie książki i reszta już z górki. Zawsze (a na pewno często) przed filmem czytam książkę. Zaryzykowałam, kupiłam trylogię, przeczytałam tom pierwszy, a potem pochłonęłam resztę. Całość przeczytana w 3 dni.

diana furey

Byłam na stypie po moim wujku i bardzo się nudziłam. Poszłam na górę, do pokoju gdzie mieszkał jego syn i zaczęłam przeglądać książki na półkach. Zobaczyłam, że na okładce jakieś książki jest ładny chłopak więc wyciągnęłam ją i zaczęłam czytać. Już po 2 rozdziale nie mogłam się oderwać. No i potem poszło szybko. Po 2 dniach skończyłam Miasto Kości i natychmiast poleciłam do Empiku po drugą część Happy

Potem trzeba było już niestety czekać na kolejne części.

Lola

Zaczęłam przygodę z Nocnymi Łowcami będąc w gimnazjum, chyba jakoś pod koniec 3 klasy, gdy był szał na sagę "Zmierzch", a teraz jestem już w klasie maturalnej, co świadczy o tym, że nie wyrosłam ze świata pełnego magii.
Pamiętam, że wzięłam "Miasto kości" całkiem przez przypadek, poszłam na dział fantastyki i moją uwagę zwróciła okładka (mrrr) i przeczytałam opis z tyłu i stwierdziłam, że może być fajne. Tak, więc jak wróciłam do domu książka kompletnie mnie pochłonęła!!!
I tak jest właśnie do dzisiaj, wczoraj właśnie skończyłam czytać piątą część. I w trakcie zorientowałam się, że nie przeczytałam czwartej :P. Ale całe szczęście, połapałam się ze wszystkim i muszę to nadrobić. Trzy pierwsze części natomiast, zajmują zaszczytne miejsce na mojej półce Wide grin

.

blackscarf

Ja z DA zaczęłam się zaprzyjaźniać w pierwszej klasie gimnazjum, już na samym początku, bo we wrześniu.
Wiadomo jak to w gimnazjum - zmiana otoczenia, dopiero poznaje się ludzi i o czymś trzeba rozmawiać. Moje dwie koleżanki siedziały sobie na ławce i obie czytały jakieś książki. Jak się później okazało jedna czytała "Miasto Kości", a druga "Miasto Popiołów". Opisały mi serię i już następnego dnia byłam w posiadaniu CoB.

Camellia

Za to ja całkiem niedawno zapoznałam się z książkami. Akurat stało się tak, że najpierw przeczytałam Mechanicznego Anioła, bo zupełnie przypadkowo natrafiłam na niego w bibliotece. Bardzo mi się spodobał, więc postanowiłam dowiedzieć się czegoś więcej o autorce i jej książkach. Dowiedziałam się, że napisała DA, więc czym prędzej się za nie zabrałam. Potem przeczytałam Mechanicznego Księcia i kompletnie zakochałam się w twórczości Cassie. Teraz jestem szczęśliwą posiadaczką dwóch części Diabelskich Maszyn i czekam na trzecią c:

VanityFair2332

Ja zwyczajnie zobaczyłam ksiażkę na wystawie w księgarni. Nie mam pojęcia, jak to się stało, że ta okładka mnie nie przeraziła, ale chodziłam wokół tej książki przez dość długi czas, więc postanowiłam ją w końcu kupić. Jeden z najlepszych zakupów w moim życiu x

Inez89 · Wysłany: Pią 13:26, 15 Mar 2013 Temat postu:

Mnie do tego wciągnęła siostra. Kupiła pierwszą część i zaczęła ja czytać, po czym powiedziała, ze jej się nie podoba. A ja przeczytałam i do tej pory jestem wniebowzięta Happy

Kasiana · Wysłany: Wto 10:25, 19 Mar 2013 Temat postu:

Jakiś dość długi czas temu (wydaje mi się , że w kinie) widziałam trailer "city of bones" i było OOOOOOOOOOOOOOOOOO ku%$#$ musze to zobaczyć *_*" potem w domu dowiedziałam się, że jest na podstawie książek, no to oczywiście e book i leżało przez jakiś czas na kompie, dopóki nie zobaczyłam " Sweeny Tooda" i JAMIEGO i mi się przypomniało , więc przeczytałam w jakiś tydzień -całe noce zarwane Wide grin

cale dary anioła i tak się zaczęła moja fascynacja

RedGoddess

Ja, jako że jestem tu nowa ( witam wszystkie forumowiczki!) to napiszę swoją krótką historię pewnej znajomości z Nocnymi Łowcami.
Otóż, trafiłam, może z rok temu, na Miasto Kości, przeczytałam, i co tu dużo ukrywać, nie byłam zachwycona. Oceniłam, że to przeciętna, banalna powiastka dla nastolatek ( ale jeszcze nie mordujcie!). Po przeczytaniu pierwszej części zostawiłam i miałam zamiar nie wracać, ale jakoś tak wpadły mi w ręce Diabelskie Maszyny. Czytam pierwszy tom i myślę sobie, że wtórne, że słabe ( wiem, ciągle grzeszyłam), ale jak już zaczynam czytać, to kończę. Nie wiem, co spowodowało, że zaciekawiło mnie to i postanowiłam przelecieć drugą część.
Noo i się zaczęło. Miłość, zachwyt, emocje, smutek, oczarowanie - po prostu uderzyły we mnie niczym ta siedmiokrotna pomsta za atak na Znak Kaina. Pożarłam wręcz Dary Anioła ( nie przyznam się nawet w jakim tempie, bo sama nie wierzę) mogę oficjalnie ogłosić, że jestem nawrócona. Nawróciłam się jak Paweł z Tarsu i wiary nie zmienię, choćby mnie Zmierzchem prześladowali.
Nigdy w życiu nie spodziewałąm się, że mogę tak pokochać serię książek dla nastoletnich czytelniczek. Do tej pory nie byłam fanką.
Czyli w skrócie : kocham Jace'a, kocham Willa, kocham Jema, uwielbiam Magnusa, padam na kolana przed nieziemskimi, genialnymi tekstami Cassie!!!!!!
Mam nadzieję, że choć trochę poruszyła was moja historia.

Destiny.

Byłam na feriach u rodzinki na Pomorzu. Byłyśmy z dziewczynami w Galerii bałtyckiej, gdzie wśród empikowych nowości wynalazłam "Miasto Kości". Stwierdziłam, że to będzie dobra rozrywka na podróż powrotną, która trwała 10 godzin. Książkę pochłonęłam w o wiele krótszym czasie niż podróż i nieodwracalnie zakochałam się w świecie nocnych łowców. Pokochałam ironicznego Jonathana, nieporadną Clary, zazdrosnego Simona, pewną siebie Isabelle, flirciarza Magnusa, uroczego Aleca i inne postaci. Wink (1)

Delirium

A ja na pewnym forum poznałam dziewczynę, którą bardzo sobie szanowałam i podziwiałam. Prowadziła bloga i tam wyczytałam opinię na temat "Miasta Kości". Nie muszę mówić, że dziewczyna bardzo chwaliła książkę, więc dodałam ją tak sobie do listy "Chcę przeczytać", a potem trochę poczytałam różnych cytatów itd. Dorwałam książkę "Miasto szkła". Tak, kurna, pomyliłam tomy -,-. Trochę czekałam na przypływ gotówki i dopiero kupiłam pierwszą część. Pochłonęłam ją w jeden dzień, a potem kolejne i się totalnie zakochałam.

fourthaddiction

Szczerze mówiąc, to przyjaciółka truła mi tyłek przez dobre kilka miesięcy. Wykręcałam się brakiem czasu, sesją...

Sesja się skończyła, a wykłady w nowym semestrze okazały się być nudne. To zaczęłam czytać na kindlu. W miesiąc ogarnęłam całe TMI, potem kolejny miesiąc na TID...

I nagle się okazało ile ja czasu mam... Wink (1)

Sayako

Ja dowiedziałam się w roku 2009. Wówczas często chwytałam po różne miesięczniki dla nastolatków typu Popcorn czy Bravo. To w tym pierwszym piśmie znalazłam krótki opis książki i to właśnie w ten sposób dowiedziałam się o całej serii. Momentalnie popędziłam do księgarni z odpowiednią kwotą i kupiłam w empiku pierwszy tom. Efekt? Przeczytanie całej książki w nocy mimo protestów moich rodziców. Nawet, jeśli nazajutrz moje oczy wołały o pomstę do nieba, nie żałuję. :3

Rhaenyra

Poznałam ją dzięki innej książce pt. "Akademia Wampirów". Bardzo mi się spodobała, więc zarejestrowałam się na forum o niej, a tam w temacie "Książki" administratorka ją polecała i zachwalała, a potem reszta forumowiczek, więc sobie ściągnęłam z chomika, no i mi się spodobała Wide grin