Jocelyn&Luke - wspólne dziecko?

Charbon

No proszę, proszę. Nie pomyślałabym, że wilkołactwo jest dziedziczne. Ale myślę, że Jocelyn nie chciałaby kolejnego dziecka. Pewnie uważa siebie za jakąś złą matkę, bo pierwsze dziecko jest potworem, a drugiego nie potrafiła "ochronić"'. No i ile ona ma lat? 35? To w sumie jeszcze mogłaby urodzić małego wilkołaczka, ale... Nie wydaje mi się Wide grin

kolorowa

W sumie mi też się nie wydaje. A w szczególności dlatego, że wątpię, że Cassie wciśnie do książki taki wątek. Bo przecież to nie jest jakiś tani romans i chyba to nie jest w jej stylu Tongue out (1)

tristezza

Też wątpię by Cassandra miałz zamiar wtrącić taki wątek do ksiązki, jednak mogłoby to być dosyć ciekawe ;D

JimmyK

Ja wątpie, by mieli dziecko, bo byłby to dla Cassandry dodatkowy ,,ciężar'', żeby opisywać to dziecko, ogólnie ,,wtopić'' do książki Wink (1)

. Zresztą pamiętam jak Luke mówił Clary, że wystarczy mu ona jako córka Happy

Telara

Tak myślę, że w CoFA nie znajdziemy żadnego dodatkowego bobasa.

Lemuria

To nawet mi nie pasuje do książki - bo kręci się głównie wokół nastolatków. Choć kto wie? Może Clare coś wymyśli i mnie zaskoczy? Nigdy nic nie wiadomo.
Ale wydaje mi się że nie będą chcieli mieć dzieci choć Luke pasuje mi do roli szczęśliwego ojca, podejrzewam że dzieciak może w ostateczności się pojawić dopiero na samym końcu (happy end) bo wcześniej pewnie wszyscy bohaterzy będą zajęci ważniejszymi sprawami.

Tellave

JimmyK

Raczej go nie będzie, uśmierciła Maxa, który mi się wydaje, że jej przeszkadzał, a gratisowe pisanie o mało ważnej osobie będzie dla niej kłopotem

Ayris

I dlatego właśnie jeśli już, to na samym końcu. Ale i tak jestem przeciwna. Taka szczęśliwa rodzinka to już byłaby przesada... Takie rzeczy do fantastyki nie pasują i już. Już w HP się nie sprawdziło. I tu też się nie sprawdzi. No chyba, żeby któreś z nich w międzyczasie zginęło...

Paranormal

Niee. Nocny łowca z ojca wilkołaka miał by ciężko. Zwłaszcza, że jego matka odeszła z Clawe, a jej poprzedni mąż, był ściganym przez prawo potworem. Miałby traumatyczne dzieciństwo. Niech Cassie tego nie robi.

Miss_Nothing

Mają Clary, mało im? Z resztą dziecko - wilkołak o matce spoza Clave? Dzieciak musiałby wybrać między byciem łowcą a byciem z rodziną. Zdecydowanie nie.

JimmyK

Krew Nocnych Łowców jest dominująca, przez co pewnie ich dziecko nie miałoby wyjścia Happy

. Ale ciekawe co z zamienianiem się w wilkołaka? Dziewczyna Aline ma w sobie krew faerie, przez co ma spiczaste uszy, jakieś skutki są.... Jak byłoby z wilkołakiem?

Paranormal

Miałoby wyjście, czy dołączyć do łowców, czy zostać z rodziną. Krew łowców jest dominująca. Ale czy by się przemieniało? Chyba nie, nie można być i tym i tym.

No i NIE SPOJLERUJ MI TU jakiejś dziewczyny Aline!

Miss_Nothing

Miałoby wyjście, ale co to za wybór? Utracić rodzinę, czy własne przeznaczenie? Poza tym, prawdopodobnie by się zmieniało. A czy można być tym i tym... Nie było wcześniej takiej pary, więc nie wiadomo, ale sądzę, że to dziedziczne. I istnieją krzyżówki, dla przykładu dziewczyna Aline.

JimmyK

Według mnie dziecko wniosłoby za dużo zamieszania. Max, według mnie, był zbędną postacią przez co zabiła go CC, po co następny dzieciak? Jest dużo wątków, a raz na jakiś czas CC musiałaby wspominać o dziecku, a jest to zbędne. Może... Gdy zginie Sebastian, bo na pewno tak będzie, Jocelyn mogłaby być w ciąży. Clary miałaby prawdziwego brata, a nie brata-potwora.

Wybacz za dziewczynę Aline, ale cały czas zapominam, że niektórzy wolą oficjalne tłumaczenia i czekają na nie wiernie Wink (1)