Jace Wayland kontra Simon Lewis

Marta

Czekam na odpowiedzi z uzasadnieniem ;]
PS: 100-ny post na forum! 8)

Lavel

Wolę Jace'a. Uroczych Przyziemnych mam na codzień... ;D
A tak poważnie - Jace ujął mnie słodkim, bezpośrednim, narcystycznym charakterem. Jest zabawny, na głos śmiałam się z jego tekstów! ^^ A poza tym zdjęcie na okładce... WOW! <333

Simonek lubię, jest nawet słodki (i nosi okulary - za to plus), ale nic więcej, o.

Caterina

SIMON?? Nienawidzę go, 100% bardziej lubię Jace'ka.
Jace i tylko Jace.

Haven

Jace jest najlepszy! xD
Mam koszulkę z napisem I Love Jace i specjalnie ubieram ją jak ide z kumpelą bo ona lubi Simona... xD

Paula

O widzę, że jak narazie Jace nokautuje Simona 5:0. Nie mam nic przeciwko Lewisowi, jednak swój głos oddałam na Waylanda. Uwielbiam jego cięty dowcip, tajemniczość, uroczy narcyzm, poświęcenie ,,i nie mówiąc o tym, że zabił więcej demonów niż ktokolwiek inny w jego wieku".xD

Chelle

A ja uwielbiam Jace'a. xD Nie będę sie tłumaczyć. Anita w przyszłym roku moge ci poszukać takowej koszulki w Anglii albo zlecić to kuzynce xD

Marta

Czemu tak nie lubicie Simona. Może czasami jest troche irytujący, ale ogólnie to da się go lubić. Taki lekko fajtłapowaty, no i ta nieodwzajemniona miłość do Clary [SPOILER]A jako wampir, którego nie zabija słońce też będzie spoko[/SPOILER]

Haven

Mi Simon przypomina Irutującego Mike Newtona ze Zmierzchu którego także nie nawidze. Ogólem to może właśnie dlatego go nie lubie bo się zakochał w Clary i ogólem jest taki dziwny

Chelle

To jest głupie ze przeważnie najlepsi przyjaciele się zakochują w przyciółce. A Simon jest bo jest, w sumie mam go gdzieś

Caterina

Simon rzeczywiście dużo wnosi. Jest głównym przyjacielem Clary to w sumie tak jak Jacob Belli. Ale Mike jest tylko po to aby chodzić i przeszkadzać.
Simon odegrał wazniejszą rolę i to zdecydowanie.

Paula

Nie uważam, jakoby Simon był drugim Jake'm ze Zmierzchu. Bardziej porównałabym go do Edwarda - spokojnego, wiecznie kochającego, a Jace'a właśnie do Jacoba - rządnego przygód, momentami aroganckiego narwańca. xD
Czy tylko ja nie pałam niechęcią do Lewisa i Blacka ? ;p

Caterina

Dzięki Lav, (jasne możesz mówić Kati).

Odpoczątku gdy tylko skończyłam czytać książkę (zajeło mi to całą noc) wiedziałam, że Jace jest o wiele lepszy. Zastanawiałam się też czy ten trójkącik czasem nie jest podobny do trójkąta Edward-Bella-Jacob tyle że tutaj jest jace-Clary-Simon i uznałam, ze mimo podobieństwa te trójkąty się różnią, chociaż zachowanie między Jace'em a Simonem jest podobne,
Ale zdania nie zmienię. Jace jest lepszy.

Lavel

A nie Paula, ja ich nawet lubię ;D Zwłaszcza Jacoba, kiedy Edward zrobił się taki nijaki, a Black dalej był sobą.
W sumie rzeczywiście Wayland ma trochę z wilkołakiem wspólnego. Ten cięty dowcip... Wide grin

A trójkąciki... Uwielbiam. xD Ale moim zdaniem ten z Darów Anioła jest lepiej zrobiony i bardziej interesujący.

Caterina

To prawda. Fajnie go autorka zbudowała. Lepsze charaktery i jakoś tak dopasowane.
A co do Jacoba i Jace'a to charakterami są do siebie podobni. też tak uważam.

tygrysek

Co do miłości Simona do Clary-zazwyczaj tak jest w przyjaźni, że prędzej czy później, jedna strona zacznie wzdychać, a ta druga nie wie co się święci. Zazwyczaj jest to miłość nieodwzajemniona Sad (1)

Szkoda mi Simona. Nie wiem co Wam w nim przypomina Mike'a z Twilight lub Edwarda-wg mnie jest trochę podobny do Jacoba. Najlepszy kumpel, zakochany w przyjaciołce itd. Fajnie było jak się w szczurka zamienił :lol:
Trochę mnie irytuje, fakt, ale bez niego jakże nudno by było! Ale szczerze mowiąc, jeszcze dobrze nie poznalam tej postaci. Zresztą, nawet gdybym poznała, to i tak glosowałabym na drugą postać-bezapelacyjne bożyszcze-Jace'a :lol:
I tu już skończę, bo jak się zacznę rozwodzić nad charakterem, wyglądem tego ideału, to spędzę cały dzień przed komputerem xD

Sorry, za opis Simonka, wiem, ze to pasowaloby raczej do tematu o tej postaci, ale cóż :roll: