Tessa z Jemem czy Willem?

Tellave

Widzę, że większa część chce, żeby Tess była z Will'em. Ale bądźmy szczerzy. Byłoby to zbyt oczywiste, a Cassie nie lubi rzeczy jasnych i oczywistych. No i Will napewno miał syna, bo jego nazwisko nosił później Jace, a przecież czarownicy nie mogą mieć dzieci ( wiem, że zaraz odezwie się tłum, który krzyknie, że nie jest pewne czy Tess jest czarownicą )

kolorowa

FrogPrincess

Wszyscy mówicie, że to schematyczne i w ogóle... ale ja nie widzę nic oczywistego w związku Tessy i Williama. Ona go nienawidzi, a sam Will za bardzo nie wie co czuje, udaje, że Tessy nie lubi, ale my (czytelnicy) nie wiemy. Za to Jem i Tessa świetnie się dogadują, mile sobie gawędzą i w ogóle oh-ah-jak uroczo, więc jeśli myśleć logicznie to związek Jema i Tessy byłby bardziej udany. Ale biorąc pod uwagę zawikłaną naturę Willa, jego tajemniczą historię i zainteresowanie Tessą mieszanie z nienawiścią to proste jest chyba, że związek Theresy i Williama byłby o wiele bardziej ciekawszy i tyle.

Psychiczna

I tutaj mamy dylemat właśnie. Bo i Will i Jem pasują do Tessy. Hm. Czy tylko ja to zauważyłam, czy inni też, że Cassie specjalnie budzi w nas ogień ciekawości. Zwłaszcza w sprawach związkowych. Hihi.

kolorowa

Frog, no niby tak. Ale powiedzmy sobie szczerze-większość ludzi, którzy zaczęli czytać wzięli już Will'a za główną postać męską, a wiadomo, że Tessa jest główną postacią damską, więc ich związek już by się rzucał w oczy.

Tellave

kolorowa - dokładnie tak.
Poza tym to właśnie to, że Will i Tess się "nienawidzą" ich do siebie... zbliża. Jak powiedział ktoś wcześniej przez to do siebie pasują. Chodzi
też o to, że skoro oni się tak nienawidzą, to nam wydaje się wręcz oczywiste, że będą razem mimo przeciwności losu. A Jem... On wydaje się być zbyt... delikatny na... wszystko, również związek z Tess. Jest tylko i wyłącznie jej przyjacielem, choć jak wiadomo z DA przyjaciele dość często się w tobie podkochują.

EDIT:
Kiedy to przeczytałam stwierdziłam, że strasznie to poplątane. Przpraszam więc.

Lemuria

Rozumem te dylematy... i każda z nas ma rację bo to zależne od punktu spojrzenia. Z jednej strony bardziej oczywisty jest związek Willa i Tessy a z drugiej Jema i Tessy. Cóż nie pozostaje nam nic innego jak czekać na kolejną cześć ale szczerze mówiąc najchętniej bym przeczytała coś... innego. Żeby znalazła się ktoś trzeci np: taki Gabriel o którym wspomniała koleżanka. O to by było ciekawe!
Albo z...Magnusem! o.O nie, nie to odpada ale przyznajcie był by to... ciekawy zwrot akcji Wide grin

FrogPrincess

Zgadzam się z Lemurią. Ciekawym zwrotem akcji byłoby, gdyby w książce pojawił się kolejny ewentualny kandydat do związku z Tessą. Gabriel czy ktokolwiek... Jednak nie sądzę aby Cassie nas aż tak zaskoczyła, to nie w jej stylu. Chociaż kto wie? Ale nie, to na pewno nie będzie Magnus. Wide grin

Tellave

Gdyby był to Magnus to byłoby... ciekawie. No i zgadzam się, że nowa postać dobrze by zrobiła tej książce.

kolorowa

Maddiee

Jakoś nie pasuje mi para Tessa&Jem. Nie wiem, jakoś wolę Willa Wink (1)

Aczkolwiek sądzę, że to by było zbyt przewidywalne i, że Cassie wymyśli nam coś takiego czego byśmy się w życiu niespodziewały Wide grin

Ale jak mówię: biorąc pod uwagę Tessę z Willem lub Jemem to zdecydowania Will Happy

Ayris

A według mnie najnudniejsze, co mogłoby być, to to, co już było (a więc Tessa+Will). Mówcie co chcecie, że ten związek byłby ciekawszy, ale dla mnie to dokładnie odwrotnie. Schemat wałkowany już tyle razy (nie tylko przez Cassie)...
Tessa z Gabrielem? Hahahaha, to byłoby ciekawe. xD A tak serio, musi być z Willem, albo z Jemem. Nie wierzę, żeby Cassie mogła zostawić główną bohaterkę samą albo sparować ją z kimś drugo lub trzecioplanowym. Czasami żałuję, że w sprawach miłosnych autorka jest tak przewidywana...

Midnight Angel

FrogPrincess

Ja już napisałam długą wypowiedź w tym temacie, więc nie będę się powtarzać. Will jest inny od Jace'a, sama Cassie to powiedziała - oprócz faktu, że są sarkastyczni i przystojni prawie nic więcej ich nie łączy. Will to nie to samo i liczę na to, że przy Tessie nie zmieni się (aż tak bardzo jak Jace) i nie zacznie pisać do niej listów miłosnych i Bóg wie czego. Nie zapominajmy, że Will jest zamknięty w sobie i chce żeby wszyscy dali mu święty spokój, a większość historii o bójkach po wpływie alkoholu w barach zmyśla - w przeciwieństwie do Jace'a, który lubi być w centrum uwagi, sam wszczyna bójki i w ogóle.
W temacie jest jaką parę wolelibyśmy zobaczyć, a nie "która para byłaby oryginalniejsza". Co z tego, że - według was - oryginalniejsza byłaby para Tessa&Jem, jeśli byłoby to (moim zdaniem) nudne jak flaki z olejem. Jem ma niby tą "sprośną stronę" i ma ją pokazać w następnych częściach, ale jakoś... on i Tessa nie wydają się być zbyt ciekawą mieszanką. :/