Czarny rycerz czy biały rycerz? (Will czy Jem?)

Shia

Will pożarł mój mięsień sercowy. Jema też lubię, ale Will...! *rozpływa się*

A kogo wy lubicie bardziej? Dlaczego akurat jego?

A tu fajny zapis (po angielsku) z pojedynku fanki Willa i anty-fanki Willa:
[link widoczny dla zalogowanych]

Unbelieveable

Ja też bardziej lubię Willa. Mimo wszystko. Wiem ma wady, bywa chamski, o czym pisałam już gdzieś wcześniej, ale mam słabość do takich facetów. Jem też jest świetny, prawdziwy z niego przyjaciel i cóż łatwiej z nim żyć w zgodzie niż z Herondalem, ale jakoś tak bardziej polubiłam Willa, już od pierwszych scen w książce.

MonaLiz

Oczywiście że Will.Kocham chłopców, którzy są źli.Jema b.lubię ale to nie to samo co Will.

Shia

skjhdkjsdffdkf;;!!! Wide grin

A myślałam, że jestem sama z tym moim uwielbieniem, ehehehe Wide grin

Tyle osób tutaj nie lubi Willcia ;_; (Myślę tu o topiku Jace vs. Will)

Charbon

A ja się wyłamię :P Wolę Jema. Will niby przypomina Jace'a, ale jest za chamski. Jem jest bardziej... milszy Happy

I w ogóle bardziej mi się podoba. Może dlatego, że nie przypomina Jace'a?
A tak na marginesie zawsze wolałam rycerzy na białym koniu Wide grin

A więc moja lista wygląda tak:
1. Jace <3.
2. Jem.
3. Will.

Whitney

Zgadzam się z Charbon. Wolę Jema. Willa polubiłam ale nie tak bardzo żeby się wcisnąć przed Jema i Jace'a Wide grin

FrogPrincess

Jem byłby świetnym przyjacielem, jest słodki, uroczy, sympatyczny i wiadomo, że można mu zaufać, aczkolwiek jako postać książkową wolę Willa. Intryguje mnie jego mroczna przeszłość, jego wredne zachowanie, które zdaje się być kierowane przez jego liczne wyrzuty sumienia... Może nie jest taki czarujący jak Jem (o Jasie nie wspomnę), ale jest tajemniczy i skryty w sobie, co mnie pociąga.

VanityFair2332

Chyba nie zaskocze mówiąc, że uwielbiam Jem;a Wink (1)

Kocham go poprostu. Nie wiem czemu właściewie. Moze dlatego ,że Will przypomina mi taką gorszą wersję Jace'a! Blondasa uwielbiam ,kocham itp itp ale Will nie za bardzo ;p
Jem!!!

Midnight Sun

Bardzo polubiłam Jem'a . Wręcz go pokochałam . Był na prawdę słodki, szarmancki, miły .. Prawdziwy dżentelmen . <3
W Willu ... coś mnie intryguje, ale nie chciałabym chodzić z kimś, kto wygaduje takie rzeczy jak on . (Jace to co innego) Zaczekamy, zobaczymy, w którą stronę rozwinie się jego postać.
Jakbym miała przedstawić listę facetów, to wyglądałaby tak:
1. Jace <33
2. Jem ;**
3. Will Happy

MelanieLorrain

Ja też jestem za Jem'em. Polubiłam go od samego początku. Jest niesamowity.
Natomiast Will zaintrygował mnie już w prologu. To jak potraktował Tessę diametralnie zmieniło mój osąd na jego temat. Gdyby nie to, nie potrafiłabym wybrać pomiędzy tą dwójką. Obaj mają w sobie to "coś".

Moonshield

Ja także wolę Jem'a, ponieważ Will zachowuje się jak pokrzywdzone dziecko. Co prawda ciekawi mnie jego (Will'a) 'mroczna tajemnica', ale Jem ma w sobie coś, co już od prologu mnie do niego przyciągnęło. Po za tym Will jest niemiły dla każdego kogo napotka na swojej drodze (oprócz Jem'a), najbardziej zaskoczyło mnie jego odnoszenie się do pani Branwell i Tessy - jakby to one były winne temu, co go spotyka. Nie będę wymieniać cech, które najbardziej są charakterystyczne dla Jem'a, bo tylko powtarzałabym wypowiedzi poprzedniczek.

ven_detta

Ja jestem za Willem (chyba mam słabość do niegrzecznych chłopców xD), ale Jace'a nie przebija Wink (1)

Jema też lubię, ale troszeczkę mniej niż Willa (jakieś 3/5 na 2/5 Wide grin

), ale zobaczymy jak to będzie w następnych częściach Wink (1)

Muha

Ja jestem Team Jem Wide grin

Na ogół wolę tych 'złych', ale mimo zabawnych żartów Willa, smutna historia Jema i ten spokój, który od niego aż bije, ujęły mnie bardziej ^^ Co prawda nie znamy jeszcze przeszłości Willa, ale i tak wolę Jema xdd

Violet

Jem <wzdycha>
Jakoś od początku książki go polubiłam... Will oczywiście też jest wspaniały, ale mam większy sentyment do Jema. Od kiedy lubię spokojnych, zrównoważonych chłopaków? No nic, nie ważne.

Nika