Nasza wyobraźnia. Uśmiercenie którego bohatera?

Ayris

A ja właśnie doszłam do wniosku, że nie chciałabym zabijać osób, których nie lubię. No bo co to by była za książka, gdyby wszystkich się lubiło? : P Dlatego jestem za pozbyciem się osób neutralnych dla mnie, po prostu nudnych lub niepotrzebnych. Gdy jest ktoś, kto doprowadza nas do szału, to jest ciekawiej. Wide grin

Lemuria

Ja bym dodała jeszcze z jedną osobę z główniejszych bohaterów np: Luka - było by ciekawiej i z większą dawką emocji bo co? rozpaczał by ktoś po postaci dla niego neutralnej?

Ayris

No, w sumie jego można by zabić. Byłoby mi szkoda, bo spoko facet z niego jest, ale nie załamałabym się, jak po śmierci niektórych moich najulubieńszych postaci. No i pomyślałam też, że czasami trzeba kogoś w książkach zabić, bo nie może być zbyt idealnie. Np. zakończenie "Zmierzchu" - żeby wszyscy przeżyli?! Czasem wolę smutek po śmierci jakiegoś bohatera niż zbytnie przesłodzenie.

Midnight Angel

Ale jakby umarł Luke to od razu byłaby afera i wszystko by się wokół niego kręciło. Clary by płakała i z kolei Jace też by cierpiał, a osobiście nie lubię jak Jace cierpi, bo mi się go szkoda robi. Może jednak Maia? Nie była dla nikogo aż tak bardzo ważna.

Muha

Ewentualnie Simonowi byłoby przykro ^^ Tak, tak, Maia może zginąć.

Lemuria

No w sumie czemu nie? Ale ja bym się z tego z pewnością cieszyła bo jej nie lubię.

Lilith

Ja gdybym miałą taką możliwość , zabiłabym Clary , bo wtedy Jace byłby wolny Wide grin

a tak w zasadzie to nie zabiłabym nikogo bo wszystkie te postacie , nawet Valentine , a może zwłaszcza Valentine ( i Jace) są wspaniałe ale jeśli kogoś trzeba , to Maię , tak mówią moi poprzednicy , nie była szczególnie ważna

Midnight Angel

NIEEE! Nie ruszać Clary. Jak pisałam TAMTEN post to byłam pijana Wide grin

Clary ma żyć, nie chcę się powtarzać, ale muszę wam uświadomić, że Jace po śmierci Clary by cierpiał. A chyba żadna z nas nie chce, żeby Jace cierpiał. I kurczę cytuję samą siebie "do kogo Jace wypowiadałby te piękne słowa, które mamy w podpisach". Z tym zakończeniem typu Romea i Julia żartowałam ;> Dwójka głównych bohaterów ma żyć. Tak poważnie, mógłby zginąć Luke.

Shisuri

Midnight ale może Jace znalazłby pocieszenie w ramionach jakiejś ładnej, ponętnej, kobiecej, mądrej, utalentowanej, wesołej, sarkastycznej Nocnej Łowczyni z krwi i kości w skórzanym kostiumiku.. ? Co wy na to? ^^

Wracając to tematu zabiłabym Clary... Dziękuję. Dobranoc. Wide grin

Chaleur

ja ostatnio tak stwierdziłam, ze nie chciałabym nikogo uśmiercać. Dzięki tym wszystkim postaciom książka jest taka, jaka jest, nie inna. I dlatego ja kochamy.

Midnight Angel

Wreszcie Chaleur napisała coś mądrego. Shisuri, dobrze wiesz, że Jace powiedział, że będzie kochał Clary do śmierci itd. I moim zdaniem mówił szczerze. Zamieniacie się w sadystki jakieś xD

Lilith

właśnie my myślimy o dobrze Jace'a . Clary się dla niego po prostu nie nadaje. niszczy go od środka , bo przecież "być kochanym oznacza zostać zniszczonym"

Shisuri

Ha Midnight i tu cie mam.. Owszem powiedział tak ale coś niezbyt mi się w oczy rzuciło do czyjej śmierci. Więc jakby wprowadzić mój plan w życie to co powiedział przestanie obowiązywać po spełnieniu mego iście szatańskiego planu ;>

Chaleur