Forum www.shadowhunters.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Czarny rycerz czy biały rycerz? (Will czy Jem?)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.shadowhunters.fora.pl Strona Główna -> Diabelskie Maszyny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Will czy Jem?
Will
54%
 54%  [ 44 ]
Jem
45%
 45%  [ 37 ]
Wszystkich Głosów : 81

Autor Wiadomość
Lemuria
Czarownik



Dołączył: 08 Kwi 2010
Posty: 812
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:06, 05 Sty 2011    Temat postu:

A ja jednak wolę Jem'a! Od razu go polubiłam a Will... cóż Willa nie lubię.
I teraz jest po równo a ankiecie Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ralivia
Faerie.



Dołączył: 22 Lip 2010
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:24, 05 Sty 2011    Temat postu:

Jem. Jem. Krótko. Zauroczył mnie swoim wdziękiem, miłym wyrazem oraz... po prostu sobą. Nie... Will mnie naprawdę zdenerwował. Tym bardziej na sam koniec. Tak, tak, ma jakąś tajemnice, tak, jest Jace`owaty, ale mamy już Jace`a. I koniec. Will urażając Tessę, uraził mnie! Koniec i kropeczka!
TEAM JEM <333


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miss_Gray
Debiutant.



Dołączył: 05 Sty 2011
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: The Land of My Dreams
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:02, 05 Sty 2011    Temat postu:

Will powiedział to specjalnie, z premedytacją, aby odstraszyć Tessę... Ma swój ukryty powód, który Tessa musi odkryć. Jak sądzicie, po co poszedł do Magnusa? Ma mu pomóc... W czym? Możemy się jedynie domyślać.
Jian jest kochany, czuły, ale... pasuje mi na przyjaciela. Wciąż się waham, jednakże Will jest bardziej pociągający. Bad boys zawsze pierwsi zawracają mi w głowie Wide grin


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Miss_Gray dnia Śro 23:04, 05 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fallen
Faerie.



Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 694
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:08, 08 Sty 2011    Temat postu:

Ja zdecydowanie w książkach wolę tych `złych chłopców`, ale tutaj tylko Jem! Jem! Jem! Will jest ok, ale strasznie mnie irytuje i drażni, jest serio super, ale dla mnie jest to po prostu marna kopia mojego najukochańszego na świecie Jace`a <333 (którego kocham nade wszystko) no i poza tym Will jest dla mnie za chamski, owszem, kiedyś uwielbiałam takich kolesi w książkach, ale ostatnio poznałam takiego chłopaka, był świetny, może i w książkach tacy są fajni, ale w rzeczywistości potrafią bardzo zranić. Więc przerzuciłam się na takich typu wspaniały, kochany, dobry, troskliwy Jem <3 od początku książki strasznie mi się spodobał, może fakt, że wolę blondynów (Jace) no i oczarował mnie, jest niesamowity i ujmujący, po prostu poruszył moje serce i mogłabym się rozczulać ile wlezie nad tym, jak go uwielbiam. Po prostu jest w nim to coś, że skradł moje serce już na samym początku :**
Team Jem <3


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Moonshield
Wilkołak.



Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:38, 09 Sty 2011    Temat postu:

Ha, ha, Will przegrywa Wide grin
Team Jem 4 ever


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yami no Kishi
Demon.



Dołączył: 09 Paź 2010
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:11, 09 Sty 2011    Temat postu:

Wczoraj zagłosowałam w ankiecie, ale jeszcze nie zdążyłam się jak widzę wypowiedzieć.

Argumentów zarówna za jednym, jak i za drugim na pewno nie zabraknie. Zresztą jest przecież masa powodów jakie fanki mogłyby wymyślić, by pokazać swojego kandydata od najlepszej strony.

Mamy sarkastycznego Willa, który w dalszym ciągu przypomina mi pewnego blondyna z Darów (ach, te geny!). Oczywiście Will skrywa jakąś tam mroczną tajemnice, pociąga nas, jest złym chłopcem, który gra jeszcze bardziej złego chłopca i... duży plus za to, że czasami potrafi zdjąć tę swoją arogancką maskę i naprawdę się przejąć jak to miałyśmy okazje "zobaczy", czy też raczej przeczytać kiedy Jem miał swoje ataki. Lub wyglądało to tak jakby je miał. Za co polubiłam go troszkę bardziej. Intryguje mnie swoim wrednym zachowaniem, bo niektórzy są po prostu wredni i tyle, a on... no nie do końca, prawda? W wielu swoich złośliwościach miał jakiś ukryty cel, który nam nie zdradził i nie miał on na celu faktycznie skrzywdzić danej osoby. Za to też pozytywy.

A, z drugiej strony mamy spokojnego, sympatycznego, delikatnego chłopaka o imieniu Jem. Taki mój książę z bajki, na którego czekam. Od początku oczarował mnie swoim zachowaniem, grą na skrzypcach (chociaż jej nie słyszałam, to już sam opis pozwolił mi sobie wyobrazić tę cudowną melodie za co ogromne brawa dla autorki) i całokształtem. Lubię, ba wręcz kocham jego historię, która do kolorowych przecież nie należy a ja właśnie takie lubię. Mogłabym jeszcze długo pisać jaki on jest wspaniały, ale myślę, że nikomu nie chciałoby się tego czytać, więc postanowiłam to dość zasadniczo skrócić- tak w ramach moich możliwości.

Jem jest niezastąpiony bo przy nim czułabym się bezpiecznie nie tak jak przy niektórych *znaczące spojrzenie na stojącego obok czarnowłosego* i z tego prostego względu, że jest romantykiem. Mam słabość do romantyków. Ogromną słabość!

Na początku chciałam powstrzymać się od wybrania, którego z panów lubię bardziej. Myślałam, że to dopiero początek, książka dopiero się rozwija, fabuła powoli idzie do przodu, tyle jeszcze rzeczy nie wiemy, tyle może się jeszcze zmienić! Byłam i dalej jestem pewna, że różne wydarzenia, które z pewnością poznamy w kolejnych tomach wyjaśnią nam o wiele więcej i pozwolą zrozumieć zachowanie większości postaci, które bez wątpienia nas nurtuje. Mimo to... nie mogłam się wręcz powstrzymać! Bo w panu o imieniu Jem zakochałam się bezwarunkowo i na stałe. Wątpię czy coś zmieni moją decyzje, i raczej bym tego nie chciała.

Mówiąc, czy też raczej pisząc krótko; JEM, JEM, JEM, JEM, JEM!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shia
Tłumacz



Dołączył: 17 Gru 2010
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:10, 09 Sty 2011    Temat postu:

To wszystko trochę bez sensu...
Widzę, że większość odpowiada na pytanie "Czy chciałabyś mieć Willa czy Jema jako swojego chłopaka?" a nie na pytanie, która postać im się bardziej podoba. Na zachodzie przeważają fanki Willa (narazie, bo podobno wg Cassie drugi tom zmieni to). Jem to nuda, ot pan miły i idealny jakich wielu. Will jest ciekawszy, nie jest jednowymiarowy jak Jem, no i żeby doceniać takie postacie jak Will, trzeba być chyba bardziej tolerancyjnym i otwartym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yami no Kishi
Demon.



Dołączył: 09 Paź 2010
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:44, 09 Sty 2011    Temat postu:

Shi niewątpliwie masz racje, ale pytanie brzmiało "kogo my lubimy najbardziej?", a nie która z postaci naszym skromnym zdaniem została lepiej wykreowana. Zresztą kochana sama zauważasz, że "Jem to nuda" a przecież nad jego postacią też autorka się natrudziła, owiała jego losy smutną (może typową, ale jednak...) historią i też ciekawie nam go podała, choćby jego uzależnienie więc stwierdzenie, że jest nudny jest również Twoim osobistym zdaniem jeśli chodzi o to jak podchodzisz do tworzenia przez Cassie postaci.

Zgodzę się z Tobą, że Will "ma to coś" w swoim charakterze, który został bardzo ciekawie utworzony, ale nie mogę oprzeć się wiecznemu porównywaniu do do Jacea... więc na pewno został on doceniony przez fanki, ale nie można go nazwać "unikatowym".

Zresztą jak już wspominałam post wyżej to się jeszcze wszystko pewnie zmieni. Nie wiadomo na czyją korzyść tak samo jak nie wiadomo czy postacie nie zostaną bardziej rozbudowane, a autorka nie odkryje rąbka kolejnej tajemnicy, której skrywają bohaterowie. Nie mniej jednak na chwilę obecną jest JEM. I jak widzę prowadzi on dość sporą ilością głosów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shia
Tłumacz



Dołączył: 17 Gru 2010
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:00, 09 Sty 2011    Temat postu:

Noł, pytanie brzmi "Czarny rycerz czy biały rycerz? (Will czy Jem?)", tyle że ja nie sądziłam, że ludzie tutaj potraktują to pytanie tak... osobiście? Jem jest chodzącym dobrem i miłosierdziem, co go po prostu "odrealnia" na tyle, że nie potrafię znaleźć w nim niczego, co by mnie przekonało do niego. Gdybym jednak miała odpowiedzieć na pytanie kogo chciałabym mieć na chłopaka, to oczywiście Jema. Psotnicy tacy jak Will są uroczy, fajnie się z nimi gada, ale na dłuższą metę są irytujący i męczący.

W książkach lubię pozornie złych i udręczonych, którzy odnajdują szczęście, nawet jeśli w nie nie wierzą, dlatego kibicuję Willowi. Jace mnie średnio zachwycił, nigdy go nie porównuję z Willem, a większość tak robi, więc co ja mam tu gadać? Że Dżej jest unikatowy? Nie jest. Jace przypomina mi "Jema bez złudzeń". Kolejny pan idealny.

Nie obchodzi mnie kto prowadzi, bardziej byłam ciekawa jak rozkładają się sympatie tu w Polsce i odpowiedź uzyskałam: Jem. Polska nie jest gotowa na Willa :> Tym lepiej. Będę miała go całego dla siebie, hehe :>


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Shia dnia Nie 17:23, 09 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FrogPrincess
Tłumacz



Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 1055
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:09, 09 Sty 2011    Temat postu:

Shia napisał:
To wszystko trochę bez sensu...
Widzę, że większość odpowiada na pytanie "Czy chciałabyś mieć Willa czy Jema jako swojego chłopaka?" a nie na pytanie, która postać im się bardziej podoba. Na zachodzie przeważają fanki Willa (narazie, bo podobno wg Cassie drugi tom zmieni to). Jem to nuda, ot pan miły i idealny jakich wielu. Will jest ciekawszy, nie jest jednowymiarowy jak Jem, no i żeby doceniać takie postacie jak Will, trzeba być chyba bardziej tolerancyjnym i otwartym.


Ah Shia, kocham to jak podobnie myślimy. Ot, nie tyle mamy podobne gusta co sposób myślenia. No ale, mniejsza.

Willa nie wolę dlatego, że jest arogancki i oh-jakże-źli-chłopcy-mnie-pociągają. Uwielbiam go za skrytość, mroczną przeszłość, czarne włosy i za to, że jest zamknięty w sobie. To, że jest wredny pomińmy. Jest cudownie wykreowaną postacią, strasznie intrygującą i... mogłabym się rozpisywać i rozpisywać.

Za to Jem... oj tak, ja mam słabość do romantyków. Ta gra na skrzypcach i w ogóle... Ale jakoś tak ostatnio zaczął mnie irytować. Nie mam pojęcia czemu, jakoś tak... no nie wiem. Wydał mi się jakiś taki płytki. Gdybym poznała taką osobę zapewne zaprzyjaźniłabym się z nim, ale coś mi w nim nie pasuje. Od początku do końca jest dla mnie jakiś nijaki, po prostu przezroczysty! Akcja się toczy, wszyscy jakoś odbijają swoje piętno w historii Mechanicznego Anioła, a mój umysł jakimś cudem pomija w tym wszystkich Jema. Ot, takie sobie coś. To zastanawiające...

Will to nie Jace! No błagam, blondwłosy Wayland z jakże udręczoną duszą, pozujący na jakieś bożyszcze rumuńskich nastolatek i dający każdemu do siebie dostęp. Will ma pewne cechy jak u Jace'a, ale reszta jest totalnie inna.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez FrogPrincess dnia Nie 20:10, 09 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lulubell
Przyziemny.



Dołączył: 22 Gru 2010
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Z domu~
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:45, 15 Sty 2011    Temat postu:

Ja uwielbiam Jema. Jest sympatyczny, słodki... Nie to co Will.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
irony01
Przyziemny.



Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:59, 16 Sty 2011    Temat postu:

Ja pokochałam Jema od pierwszego wrażenia. Will jak dla mnie jest za wielkim skurwysynem. Jem.. Jest słodki po prostu słodki. I to nie w Simonowaty sposób tylko na swój własny. Moment gdy wspominał pożegnianie z Tessą. Uwiódł mnie. ;P Od początku tylko o nim wspomniano chciałam, go lepiej poznać.
Jednak chciałabym żeby Jem miał w sobie więcej dzikości jest trochę za spokojny. ;P


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shia
Tłumacz



Dołączył: 17 Gru 2010
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:56, 16 Sty 2011    Temat postu:

Ja rozumiem ogólną nienawiść do Willa, bo człek nie pada przed Tessą na kolana tak jak Jem, ale żeby od razu od skurwysynów? :P A to, że Jem to budyniowata pierdoła, to nikogo nie razi?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chaleur
Moderator



Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 1585
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: City of Fallen Angels.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:11, 16 Sty 2011    Temat postu:

Po raz kolejny brakuje mi na tym forum funkcji "Lubię to", Shia!
To jest własnie to - Will nie robi za mdłego chłopaczka, który jest w stanie posiekać się za kawałki. Jest może trochę tym skurwysynem, ale tak.. pozytywnie. Jest kimś i się tego nie wstydzi, jaki jest.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shia
Tłumacz



Dołączył: 17 Gru 2010
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:15, 16 Sty 2011    Temat postu:

Chaleur napisał:
Po raz kolejny brakuje mi na tym forum funkcji "Lubię to", Shia!
To jest własnie to - Will nie robi za mdłego chłopaczka, który jest w stanie posiekać się za kawałki. Jest może trochę tym skurwysynem, ale tak.. pozytywnie. Jest kimś i się tego nie wstydzi, jaki jest.


;* To, że istnieją takie osoby jak ty, jest budujące!

No grzeczny chłopczyk to on nie jest, ale mnie skurwysyn kojarzy się z kimś pozbawionym uczuć, a Will pozbawiony uczuć nie jest.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.shadowhunters.fora.pl Strona Główna -> Diabelskie Maszyny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin