Geneza pseudonimu

Elannie

Taaak, też zastanawiałam się nad tym podpisem na okładce.
Ja pierwszy raz się z czymś takim spotkałam, więc dla mnie wyglądało to co najmniej dziwnie...

Yae

Nie ujawnia jak się nazywa, bo tego nie chce Wink (1)

Przybrała pseudonim właśnie po to żeby nikt nie znał jej imienia i nazwiska więc nic dziwnego, że go nie można znaleźć.

cycuss

Możliwe, unika po prostu sławy czy coś. Wink (1)

A co do tego, ze mogla to pisać Meyer to nie zgadzam się. Całkiem inny charakter pisania! Trochę podobny ale całkiem inny. W DARACH strasznie dużo akcji, a w Twilight więcej MIŁOŚCI.
Myślę ze ten cytat na polskiej okładce jest po to aby zachęcić nas, czytelników do kupna książki . Wink (1)

Wiadomo jaki show zrobił Twilight Wide grin

I przypuszczano ze to pomoże w Darach:) Szczerze... hmm... Wole chyba Dary od Twilight. Może dlatego ze się już mi przereklamowało.
Meyer się wypowiedziała pewnie gdzieś na temat Darów i to wykorzystali . Wink (1)

Do mnie jakoś specjalnie nie trafiają te cytaty, ale milo je przeczytać. Wink (1)

Nameless

Uśmiałam się podczas czytania Waszych teorii xD Ale rzeczywiście, ciekawa sprawa. Może np. rzeczywiście ma przeszłość kryminalną, ale pisze książki, a policja jej szuka, tylko nie poznała na zdjęciach, bo jest na nich ukazana jej siostra, całkiem do niej niepodobna?

LadyMaryJane

Znacie historię z "Blood and Chocolate" ?
Aiden też pisał bodajże fantastykę, tylko, że pod pseudonimem RPM czy jakoś tak.
Boże, nie, już nie pamiętam...
W każdym razie ukrywał się albo przed ojcem albo przed policją. Mieszkał w Rumunii i zarabiał na życie pisząc i wysyłając do redakcji rozdziały, bez jego danych personalnych.
Film gdzieś mi zaginął, więc nie mogę tego sprawdzić. Ale sęk w tym, że nasza Cassie albo ma podobną historię (w co wątpię, bo jak można być tak głupim, i dać się fotografować, kiedy ścigają cię 4 stany?) albo po prostu przerobiła sobie swoje nazwisko i nie chce stracić całkowicie prywatności.
Albo jej zdjęcia to nie ona ;>
A propo napisu na okładce; szczerzE mówiąc nie cierpię go. Jakby zmierzch i dary były zespolone ze sobą wyłącznie dlatego, że mają ten sam gatunek!

Ralivia

Ugh. w końcu Cassandra Clare robiła sobie zdjęcia z fanami, że tak powiem. A może to jej prawdziwe nazwisko i i imię. A może ma wstydliwe nazwisko? Coś jak ,,Klozet'' w Polsce. Oczywiście ja się nie śmieje z tego nazwiska, ale rzeczywiście jest ono kompromitujące. Ja i tak uważam, że Cassandra Clare to Cassandra Clare Wide grin

Julianne

Wszczęłam swoje małe śledztwo w celu ujawnienia jej prawdziwego imienia. Ta, nieziemska nuda robi swoje.
Na jednej ze stron, na której Cassie odpowiadała na pytania fanów, ktoś zapytał o jej prawdziwe imię i nazwisko:

Noelia wrote: "Hey Cassandra, you once told that Cassandra Clare is your pen name, and I was wondering why you chose not to use your real name, and why you've chosen that one specifically.

I'd also like to th..."

My real name is hard to spell and pronounce. Cassandra is after Jane Austen's sister. Clare is the county in Ireland my grandmother is from.

Czyli dowiadujemy się, że pseudonim wziął się od miasta w Irlandii, z którego pochodziła jej matka, a prawdziwe nazwisko Cassie jest trudne do wymówienia. Zawsze jakaś poszlaka. :lol:

Po kolejnym przekopaniu internetu, trafiłam na obiecująco wyglądają stronę, na której ujawniono jej "legal name", wraz z innym informacjami o miejscu zamieszkania, urodzenia, które zgadzałyby się.
Ufając tej [link widoczny dla zalogowanych] i tej [link widoczny dla zalogowanych] stronie, wychodzi na to, że Cassandra Clare naprawdę nazywa się Judith A. Rumelt. Wink (1)

Myślę, że to raczej pewne, bo na paru innych stronach też jest o tym wzmianka.

Nika

Fajne imię ^^ Dzięki Ci, że znalazłaś Wide grin

Proszę o dłuższe wypowiedzi. - WD.

Ralivia

Och Julianne, boska istoto, rozwiązałaś zagadkę! Judith A. Rumelt... Cassandra Clare lepsze XD

Chaleur

Co ona chce od swojego imienia i nazwiska? *-* fajne są!
osobiście uwielbiam imię Judith, a jej nazwisko nie wymawia się tak trudno..
no proszę, miło wiedzieć Happy

ale i tak będzie dla mnie Cassie.. :P

Unbelieveable

Whitney

Może jak zaczynała swoją karierę to nie chciała być rozpoznawana wśród swoich znajomych jako pisarka? Happy

Moonshield

Whitney, to możliwe... *myśli* i pewnie nie zdawała sobie sprawy z tego, że jej książki osiągną taki sukces no i przy produkcji MI używała pseudonimu...

Whitney

A teraz jak ją już bardzo dużo ludzi zna i jest w większości miejscach rozpoznawalna, to może nie widziała sensu żeby pisać pod prawdziwym nazwiskiem. Załóżmy, że pierwszy tom jako Cassi a kolejne jako Judith A. Rumelt. Moim zdaniem to by było trochę dziwne Happy

Ralivia

Cassie to Cassie, i kropeczka Wink (1)

Ja sądze, że chciała po prostu mieć.. trochę prywatności... Albo chciala być taka.. tajemnicza. Taką aurę tajemniczościi.. .Tak.. Mhhrooocznie! XD