Manga i Anime

Afrobyta · Wysłany: Pon 18:19, 05 Mar 2012 Temat postu:

Raczej unikam tasiemców - zbyt duże niebezpieczeństwo, że mnie wciągną :P Ale jest jeden, któremu nie potrafię się oprzeć - Gintama Wide grin

No i jeszcze D.Gray-man, ale niestety nowe odcinki się nie pojawią :/
Zero no Tsukaima oglądałam wcześniejsze dwa (trzy?) sezony, a finałowy mam w planach. SnS i ZnT mają wiele wspólnego, chociażby główne bohaterki - obie tsundere i mają ten sam głos Happy

Ale też mam do nadrobienia ostatni sezon SnS :]

A ja w sezonie zimowym upatrzyłam sobie i wyczekuje na odcinki: Danshi Koukousei no Nichijou, Inu x Boku SS, Nisemonogatari oraz Another, ale chyba w przypadku ostatniego nie wytrzymam nerwowo do końca :P

Jokobo · Wysłany: Wto 14:47, 06 Mar 2012 Temat postu:

ZnT wraz z Finalem ma łącznie 4 sezony, więc oglądałaś zapewne 3 wcześniejsze. ^^
Owszem, główne bohaterki są podobne pod wieloma względami. Podobne charakterki, w końcu to Tsundere... Pytanie, która bardziej nieczuła Wide grin

Sądzę, że ciężko byłoby to stwierdzić, bo obie już po paru odcinkach zaczynają podkochiwać się w głównym bohaterze, zresztą dlatego są Tsundere, ale mimo wszystko Shana była chyba straszniejsza. ^^ Fakt, obie mają jako Seiyuu Kumigiya Rie, a jej głos moim zdaniem pasuje do takich bohaterek. ^^ No i widocznie Rie gustuje w takich bohaterkach, że tak powiem, bo podkładała głos bodajże pod 3 bohaterki, Shany z SnS, Louise z ZnT i bodajże Nagi Sanzenin z Hayate no Gotoku. Przy czym wszystkie trzy mają specyficzny wygląd (Wyróżniłbym przy tym jedną część ciała, ale chyba nie muszę dodawać, którą) i charakter (Dwie pierwsze to typowe, "okrutne" Tsundere, nie pamiętam co z Nagi, bo dawno oglądałem HnG)

Tova · Wysłany: Czw 20:22, 08 Mar 2012 Temat postu:

Ayris · Wysłany: Pią 9:05, 09 Mar 2012 Temat postu:

Tova, klimatem. Happy

I postaciami. Choć przyznam, że manga o wiele lepsza i że wolno się rozkręca.

Unbelieveable · Wysłany: Pią 17:58, 09 Mar 2012 Temat postu:

Nie dooglądałam. Kiedyś tam jeszcze mi się chciało. Ja chyba nie jestem taki anime typ. Raczej mangowy Happy

Mangę czytam non stop. Ale anime... Jakoś tak te limity i wszystko mnie zniechęca. A i tempo, gdy czytam sama lepsze Happy

Jokobo · Wysłany: Pią 20:43, 09 Mar 2012 Temat postu:

W sumie, limity to najmniejszy z problemów oglądania Anime, to wszystko zależy od tego, na jakim hostingu jest odcinek uploadnięty . Wide grin

Natomiast troszkę popieram, jeśli chodzi o tempo. Mangę można przeczytać znacznie szybciej, niż obejrzałoby się odcinek, zwłaszcza, gdy jest czasami taki moment, którego motywów nie lubi się w Anime... Ja przykładowo nie lubię, jak w Anime nastawione na akcję i romans wkrada się wątek dramatu/psychologiczny, gdzie dziewczyny podkochujące się w głównym bohaterze potrafią przez pół odcinka rozpaczać nad tym, mimo, iż według mnie można by śmiało ten czas "ubolewania" zminimalizować. A w mandze, można przelecieć parę stron dalej w 10 sekund i już ma się to za sobą. Wide grin

Czyli, Unbe (jeśli mogę Cię tak nazywać), jesteś nastawiona bardziej na mangę, tak? Wide grin

Ayris · Wysłany: Sob 13:21, 10 Mar 2012 Temat postu:

Ja też wolę mangę. W anime często irytuje mnie "chamska animacja" - np. że coś przez kilka sekund się nie rusza, a do tego wszystkie dziwne efekty, odgłosy, które czasem wydają mi się komiczne. No i zazwyczaj kreska jest gorsza. To ja już wolę pooglądać sobie ładne rysunki. Poza tym czas. Łatwiej przeczytać mi kilka rozdziałów, mimo wszystko.

Unbelieveable · Wysłany: Sob 15:36, 10 Mar 2012 Temat postu:

No to żółwik Ayris.

Jokobo - i owszem. Zdecydowanie bardziej na mangę. A co do nazywania. Nie możesz, wiesz. Masz do mnie mówić Szanowna Panno Administratorko Unbelieveable albo Unbelieveable-sama. </SARKAZM> A tak serio. Mów jak chcesz Happy

Najczęściej zdrabnia się do Unbe albo ostatnio i Un-chan Happy

Jokobo · Wysłany: Sob 18:02, 10 Mar 2012 Temat postu:

-Sama, oczywiście. Wide grin

-Senpai też nie będzie, nie martw się. ^^

Ktoś sięgnął może po Astarotte no Omocha? Wide grin

Nie jestem pewny, czy mam tyle czasu, by pozwolić sobie na kolejną już serię Anime, a tą zaproponował mi kolega, więc.. Sad (2)

Tova · Wysłany: Wto 13:55, 20 Mar 2012 Temat postu:

Czy te anime muszą być takimi wyciskaczami łez?
Wzięłam się za Naruto, bo mi się kiedyś tam Sasuke spodobał, jak go zobaczyłam na obrazku. No i wczoraj wieczoram oglądając odcinki 16-17-18, w których Sasuke leżał "martwy", ryczałam jak głupia Cry (1)

Przeczytałam dziś trochę więcej o tym bohaterze i dalsze odcinki wcale nie zapowiadają się weselej.
Ale cóż, jak zaczęłam to skończę.

Za to dziś się uśmiałam jak przeczytałam, że Sasuke po polsku znaczy beczka Wide grin

Paranormal

Fullmetal Alchemist. Chyba jedyne do którego wracam.

MarsKiller

Ja uwielbiam anime Kuroshitsuji :3 Ładna kreska, ciekawe postacie, dużo akcji. Jestem dopiero w 10 odcinku pierwszego sezonu.
Nie wiem czy będę oglądać drugi, bo wiele osób mówiło, że został stworzony niepotrzebnie i psuje całą magię tego anime.
Lubię też Naruto. Wide grin

W dzieciństwie oglądałam... Uważam, że jest trochę dziecinne, ale podoba mi się, oglądając to czuje się znów jak dwunastoletnia dziewczynka. Happy

)
Zaczęłam też oglądać Death Note, ale dopiero dwa odcinki zdążyłam obejrzeć.

jackie

Na razie obejrzałam tylko trzy anime - Vampire Knight, Elfen Lied, Kaichou wa maid-sama.
Dla mnie najlepsze (jak na razie) jest właśnie Kaichou wa maid-sama.
"Bezmózgie Trio" - oni to wiedzą jak wkurzyć Misakę Happy

Ale najlepiej ją wkurza Usui... Wink (1)

W planach mam zamiar obejrzeć "Fruits Basket" - ktoś oglądał ?

Aggg

Ja anime oglądam nałogowo, zaczęło się od Bleach i mnie wciągneło totalnie. Z tasiemcy najbardziej lubie Naruto, głównie dla Itachiego, moja ulubiona postać forever. Fajne jest też Fairy Tail ^^ dużo śmiechu, łez, wszystkiego. Noo i cudowni magicy ^^
Ogólnie najbardziej podobało mi się Wolf's Rain, to klasyk z cudowną fabułą, idealnie dopasowaną muzką, interesującymi bohaterami. Już sam pomysł na historię, anime o wilkach wędrujących w poszukiwaniu raju, mega.
Uwielbiam jeszcze FMA:Brotherhood. Tutaj też jest wszystko super dopasowane, dramat przeplata się z komicznymi scenami, bohaterowie wymiatąją.
Polece jeszcze Angel Beats!, krótkie anime, które totalnie podbiło moje serce. Cytując Tanuki: "Dwa zdania o: „Życie po życiu”. Walka uczniów z Bogiem i Aniołem. A pod tym wszystkim opowieść o przyjaźni, rozstaniach, drugiej szansie i utraconym szczęściu." To anime nie raz wywołało u mnie łzy ;.;
Jeśli chodzi o Kuro, anime zaczęłam, ale nie skończyłam, nudziło mnie.. I za Chiny nie rozumiem co ludzie widzą w Sebku. Mange czytam, głównie dla Ciela, jego za to uwielbiam Wide grin

Unbelieveable

Ostatnio i ja trochę przysiadłam. O dziwo do anime... Nie ma to jak nyan jako źródło informacji. Mianowicie Durarara!! Widział ktoś? Pierwsze odcinki są nieco nudnawe, ale od 5 zaczyna się taka akcja, że nawet nie wiesz, gdzie upływają te minuty. Jestem totalnie oczarowana.