Manga i Anime

pestka

a ja dopiero zaczynam wciągać się w oglądanie mangi Happy

Na razie obejrzałam cały pierwszy sezon Vampire Knight. Happy

Jest naprawdę świetny. Teraz zabieram się za dwójkę.
Jakie jeszcze możecie mi polecić warte obejrzenia? Pisałyście wcześniej, że Kuroshitsuji jest fajne. Jak skończę VK to wezmę się za to. Happy

MonaLiz

Kuroshitsuji jest świetne
ja właśnie oglądam;)
a dziś jeszcze znalazłam mange blood kiss
i jest ona cudowna
w sumie moge dać linka jak ktoś będzie zainteresowany:
[link widoczny dla zalogowanych]

Lemuria

pestka a oglądałaś Death Note? Jeśli nie to gorąco polecam! Jedna z moich ulubionych mang i anime:)

pestka

Dzięki dziewczyny ! Happy

Na pewno obejrzę, gdy tylko skończę VK Happy

cassandra9891

Ze swojej strony serdecznie polecam m&a Pandora Hearts Wide grin

Jak dla mnie bezwzględny numer jeden po wsze czasy.
Gdzieś wcześniej w tym temacie było o tej serii sporo więc wystarczy poszukać Wide grin

Poszłam za radą i poczytałam sobie blood kiss (już miałam to w planach) i spodobało mi się na tyle że dokończę XD
Dziękuje za link :*

cycuss

A Blood kiss to jest tam cala manga?;>

Czytalam wlasnie na forum juz wczesniej o Pandora Hearts Wide grin

Zamierzam w nieodleglej pryszlosci ogladnac. Wink (1)

Teraz ogladam 11eyes. Wink (1)

Zaczeam wczoraj i ogladam bo ogladam, jak narazie nie wiem dokaldnie o co chodzi, ale jest malo odc wiec powinno sie zarraz rozkrecic ;p

Co sadzicie o tym tytule? Ktos czytal ogladal? Dance in the Vampire Bund

cassandra9891

Coś słyszałam o anime...
A Blood kiss z tego co się orientuje to ma tylko 6 rozdziałów.

Afrobyta

Ja oprócz Pandory Hearts i Death Note gorąco polecam Code Geass o którym zresztą też już wspominałyśmy. Od razu ostrzega, że po zakończeniu możesz mieć małe załamanie nerwowe :P.
pestka skoro oglądasz VK to od razu nasuwa się podstawowe pytanie: Team Zero czy Kaname?
Bloody Kiss śliczna manga, tylko szkoda, że taka krótka ;/
Wampirki przyciągają mnie jak magnes, więc koło Dance in the Vampire Bund nie mogłam przejść obojętnie :P Pierwszy odcinek był kiepski i o mało nie zrezygnowałam z tej serii, ale kolejne były o wiele lepsze i w sumie anime na tyle mi się spodobało, że chwyciłam za mangę :]

cycuss

to widze ze jednak warto zajrzec do tego tytulu Wide grin

EDIT:

Pandora HeRTS <3. Wciaga, na poczatku jakos lecilo bo leciala, ale im dalej tym bardziej mnie wciaga!!! Jeee. Hihi, na niedokonczonej mandze jest anieme a szkoda Sad (1)

Nie wiem kto lepszy Wide grin

Gil czy Oz. Ale chyba Gil, ciacho Wide grin

I wujek Oscar wymiata Wide grin

I Break.

Divalecorvo

Ja się mogę spokojnie pochwalić, że po niecałym roku przerwy zaczęłam kilka dni temu powrót do m&a od nadrobienia naruciaka. W każdym razie frajdą było siedzieć i oglądać non stop 50 odcinków, jak parę lat temu gdy oglądałam pierwszą serię.
Jest kilka serii które jeszcze muszę nadrobić i wiele które mam w planach, niestety mój komp się sprzeciwia, niemiłosiernie się tnąc i wolno ładując odcinki.
Miło widzieć, że tyle osób się interesuje japońską animacją. Na większości for na których byłam, było jedynie bardzo wąskie grono osób wypowiadające się w takich tematach od czasu do czasu..

cycuss

No widisz. Wink (1)

Takich ludzi jest duzo i powiem ze teraz juz nawet Ci co sie nie interesuja tym swiatem nie sa juz tacy wrogo nastawieni ("patrz == ogladasz bajki jak bk") Czas leci swiat sie zmienia juz o iwlee wiecej ludzi ktorych poznaje albo sami mieli stycznosc z m&a albo slyszeli o nije lub maja znajomych otaku ^^.

Wczoraj mialam sytuacje ze moja kolezanka mowi na forum innych ze jej chlopak czekal na jakas bajke co co tydzien wychodzi... ten chlopak rczejnie interesuje sie za bardzo m&a,odrazu skumalam jakie anime NARUTO Wide grin

Odrazu jej przeinaczylam ze to nie tylko bajjka... Wide grin

EDIT

Kuroshitsuji ogladalliscie vto anime? jestem po pierwszym odc, zapowiada sie niezle. Wink (1)

Lokaj-demon Wide grin

wyglada slodko i tajemniczo i glupkowata reszta sluzby heh. ciekawe co wyjdzie z tego anime. Wink (1)

Divalecorvo

Ja oglądam Kuroshitsuji Wide grin

1. sezon już jakiś czas temu, teraz czekam aż nazbiera się więcej odcinków sezonu 2 by obejrzeć na raz.
Uwielbiam Sebastiana, Ciela, Undertakera i Grella. Do wszystkich czterech mam słabość, a relacja lokaj-pan w tym anime bardzo mnie.. no cóż.. jara xDD
Ogólnie polecam <3 miałam kilka drobnych zastrzeżeń co do fabuły, ale po prostu staram się patrzeć krytycznie na każde anime a nie kupować wszystko co mi sprzedają. W każdym razie jedno z moich ulubionych Happy

Nie chcę spoilerować więc będę na razie siedzieć cicho Wink (1)

Ja niedawno skończyłam przesławne na tym forum vampire knight. Rok temu zrobiłam przerwę od anime (z racji braku czasu) i zatrzymałam się jakoś na początku 2 sezonu. Więc ostatnio nadrobiłam (to tylko jedna z wielu serii którą musiałam/muszę nadrobić xDD).
Ogólnie mi przykro jak się skończyło. Zacznijmy od przyziemnych spraw. Mam wrażenie że fabuła była taka.. płytka. Nie że głupia, ale bez większych głębi. Przynajmniej odniosłam takie wrażenie po końcowej walce która trwała.. 2 minuty? Połowa 2 serii przygotowywała do starcia Rido z 'Nocną Klasą', a tu.. tyle.
Teraz bardziej emocjonalnie... *Div wyciąga chusteczki i zaczyna siorbać nosem* no cóż.. z kimkolwiek Yuuki by nie była byłoby mi niezmiernie przykro. W sumie do obu mam słabość i strasznie męczy mnie fakt, że był tu trójkąt miłosny.. bo obu jej bym życzyła.. i z którymkolwiek by była byłabym happy.. pod warunkiem że nie byłoby tego drugiego.
Kaname-senpai był boski, w sumie od zawsze była w niego wpatrzona i jakby nie spojrzeć byli jakby sobie przeznaczeni. Jednak problem w tym.. że ja od samego początku byłam w Team Zero Cry (1)

przy którym miękną mi nogi i którego ubóstwiam.
W sumie do samego końca nie było do końca wiadomo kogo wybierze, ale było zbyt mało czasu by dość wiarygodnie wybrała Kiryuu, dlatego.. no. Chyba mimo wszystko mniej przykro by mi było gdyby nie wybrała Kaname. Bo Zero to Zero.. po pierwszym sezonie myślałam, że będzie z nim. W każdej chwili jak byli we dwoje przechodziły mnie ciarki xDD może nie aż tak dosłownie, ale lubiłam ich widok razem. I to wszystko co dla niej robił.. ale no cóż.. rozumiem że pozostał dla mnie?
Mangi czytam rzadziej niż oglądam anime, a VK nie czytałam. Nie wie ktoś czy manga się kończy w tym samym momencie?
W każdym razie niezmiernie się cieszę, że w 2 sezonie było o wiele więcej Nocnej Klasy. Może nie tyle ile bym chciała, ale mimo wszystko o wiele więcej Wide grin

(Mam wrażenie, że za mało odcinków było by zmieścili to wszystko co bym chciała no ale cóż)
W każdym razie od 1 sezonu już miałam mega słabość do Senri Shiki i bardzo polubiłam Rime Touye <3 Akatsuki w sumie też lubiłam, ale tamta dwójka podbiła moje serce. I to mocno Happy

Są moimi favami razem z Kiryuu-kunem xDD

No tyle mogę rzec, jak sobie coś przypomnę to dopiszę.

cycuss

Kuroshitsuji- wlsnie skonczylam obledne, ladna kreska, fabula tez niezla, SPOILER chociaz mogli pokazac Sebka po przemianie, melancholiczny koniec.. mrrr. tak i te relacje lokaj-pan <3. Under tucker i Grell tez boscu i Will ^^ bk. (chyba dobrze napisalam imiona). Anime warte ogladniecia. Wink (1)

SPOILER END !

Ktos pokeca jakies dobre anime? z nowosci? Ale aby bylo skonczone?

Afrobyta

Kurshitsuji - według mnie arcydzieło :] Czy są w ogóle ludzie, którym nie podobało się to anime, bo ja w to nie wierze :P Co do drugiego sezonu powiem tylko tyle, że pozytywnie mnie zaskoczył, bo krążące plotki nie napawały mnie optymizmem Neutral

Przepadam za Zero <3 ma on w sobie coś takiego, że na jego widok od razu mięknie mi serce i mam ochotę go przytulić :P Natomiast nie udało mi się polubić Kaname, co trochę mnie zdziwiło, ponieważ jest to typ bohatera, który zwykle budzi moją sympatię. Przypuszczam, że moją niehcęć do niego wywołały nieustanne piski Yuuki: "Kaneme-sempai!" ...ugh... i to że od samego początku zakładałam, że Yuki będzie z Zero T__T Ale nie porzuciłam jeszcze tej nadziei (ona podobno umiera ostatnia :P) na mój wymarzony happy ending, ponieważ manga nadal wychodzi. Ahh... i marzy mi się jeszcze 3 sezon anime XD W związku z tym, że nadal ukazują się nowe rozdziały pocieszam się, że skoro VK należy do gatunku shojou, które zwykle maja szczęśliwe zakończenia, to teoretycznie manga powinna skończyć się w momencie, gdy Yuuki odchodzi z Kaname (co raczej by mnie niezmiernie zasmuciło) Czyli można by zakładać, że mój kochany Zeruś ma nadal szanse :P Ale z drugiej strony nie zbadane są szlaki myślowe Hino Matsuri i moje nadzieje mogą okazać się płonne :/
Odnośnie zakończenia drugiej serii anime, które oczywiście bardzo mnie zawiodło, mogę powiedzieć, że odbiega ono od mangi i co też może zmniejszyć szanse na kontynuację anime Cry (1)

W mandze pożegnanie Zero i Yuuki wyglądało zupełnie inaczej i było o niebo lepsze. Ale nic więcej nie zdradzę :P

cycuss a oglądałaś może Durarara! to anime jest zdecydowanie hitem poprzedniego sezonu. Ahh... Shizuś <3 Izaya <3

Divalecorvo

Wiadomość, że VK manga jeszcze wychodzi nakłania mnie do sięgnięcia po nią, a informacja, że zakończenie odbiega trochę od oryginału utrzymuje mnie w tym by przeczytać mangę. Jedyne co jest przeciw to, że znów będzie trzeba przechodzić przez pożegnanie Zero z Yuuki(nawet jeśli lepsze to pewnie nadal smutne.. >,< przynajmniej ze względu na Kiryuu). I tak jak lubię Kaname, bo gdyby nie było Zera kibicowałabym tej parze, bo miał w sobie to coś, to jakoś nie wiem czy będzie mnie interesowało co się między nimi dzieje, kiedy mam świadomość, że Zero gdzieś tam jest.. Bo gdyby chciała Yuuki jednak zeswatać z Zero musiałaby to jakoś okazać wiarygodnie, bo jak narazie było głównie 'Kaname-senpaaaai' i tyle. Z Zero też ją jakieś uczucia łączyły, ale trochę fanatyzm na punkcie swojego brata przerastał nad tamtymi uczuciami. Byli sobie przeznaczeni to mogę zrozumieć i gdyby skończyło się na odejściu z Kaname to jakoś przełknęłabym porażkę Zero(w każdym razie już emocje ze mnie trochę opadły) i poradziłabym se raczej w odgrywaniu jego pocieszycielki xDDD Zresztą widzę, że Afrobyta by sie pewnie dołączyła xDD
A tak to boję się co tam jeszcze Matsuri wymyśli.
O dziwo Yuuki była długo bohaterką która nie działała mi na nerwy. Dopiero od połowy 2 serii zaczynała mnie czasem irytować. Chyba w momencie jak zaczęła się użalać nad sobą, że chłopacy ciągle muszą ją chronić a ona ich nie potrafi. (Choć zakładam, że na jej miejscu też bym się zamartwiała podobnie no ale ciicho XDD) Ale ogólnie pozytywnie ją odbierałam. Do tego plus że nie miała aż tak mdlejącego głosu, co mnie często wkurza u bohaterek. Ichiru miał dość dziwny, ale w sumie jakoś do niego pasował.
Na zakończenie powiem jeszcze.. Senriiii *rotfl*