Harcerstwo

Maddiee

To może i ja się wypowiem Happy

Podejrzewam, że będę w mniejszości, ale jestem z ZHR i należę do drużyny harcerek, ale w "szczepie" (nie jest oficjalnie utworzony) mamy też drużynę harcerzy i zuchy (do których należy mój młodszy brat). Moja drużyna jest drużyną złotej koniczyny, że się tak pochwalę (tzn. najwyższy stopień w kategoryzacji) i mamy kolor granatowy (czyt. ciemny niebieski, bo granatowym tego nazwać się nie da) Wide grin

Ogólnie do harcerstwa należę do września 2008 roku, byłam na dwóch obozach (kocham je Vampire-like teeth

) i od września 2010 (w sierpniu byłam na kursie) jestem zastępową Wilg (od ptaka - Wilga) Happy

Jakie macie stopnie?
Ja mam jeszcze ochotniczkę, ale w lipcu prawdopodobnie (tzn. mam nadzieję) zamknę tropicielkę Happy

Chaleur

łohoho ZHR... Wide grin

pamiętam, jak koleżanki gadały na ZHRowców.. a ja znam masę ludzi z drużyn ZHR i są naprawdę spoko. kierujemy się przecież tymi samymi ideami, nie?
U mnie w szczepie działają chyba wszystkie możliwe drużyny i gromady( i to w liczbie x2 - 2 gromady, 2 drużyny harc i 2 drużyny Starszo harcerskie. Wędrownicy u nas żyją w zawieszeniu, niby są, ale nie ma.)
Ja mam pierwszą belkę, ale mam otwartą próbę na krokiewkę. I pewnie w sierpniu zamknę, na obozie Wink (1)

Maddiee

Oczywiście, ja nie mam nic do ZHP. Swego czasu byliśmy na obozie, a oni byli obok i razem współpracowaliśmy np. przygotowując mszę itd Happy

Bardziej nie lubię takiej małej niezależnej organizacji harcerskiej w moim mieście. Mają sponsorów, jeżdżą sobie za granicę za pół ceny i szpanują. Na dodatek jeszcze robią wszystko, żeby o nich było głośno, a ZHRu "przecież nie ma". Raz na jednej stronie była taka kłótnia, że nazwiskami lecieli tak chamsko na nas. Nie ma to jak kopać leżącego, bo z naszą drużyną są problemy od jakiegoś czasu (jeden zastęp już się rozpadł, w zasadzie prawidłowo działa tylko mój...). Mają jeszcze takie wtyki wszędzie, że np. jak jest artykuł w gazecie to zawsze napisane jest, że oni byli, ich zdjęcie, a tym czasem my też byliśmy, a na dodatek pomagaliśmy i układaliśmy znicze, gdy tamci stali i ładnie wyglądali... Jeszcze drużynowy z zastępowymi robili sobie z nas jaja(tzn. sparodiowali nasze umundurowanie) na szkolnej uroczystości (uczniowie 3 gim)... Fajna postawa harcerska.