Fan Club House'a z przymrużeniem oka

croatan

- Co tu się dzieje? ! *wbiega do sali* - Słychać was w całym szpitalu!!!
*Spostrzega demony i mdleje xd*

Yuuki

- Ja też chcę się bić! *unosi laskę wojowniczo do góry po chwili potwór ją łamie*
- @#@$#$#@@#$#@%^$%&$$##
- Jak zwiejesz to nie żyjesz *ostrzega blondyna*
- a wy jak mu pomożecie skończycie jak on *warczy* - Dajcie mi też i Chase'mu(?) też

Marta

- Jacy upierdliwi!!! Masz więcej broni Izzy?
- Jeden sztylet i dwa noże.
- Daj im, bo demony ich pozabijają...
- Jak sie tym posługiwać? *pytam przyglądając się czemuś, co nazwali "serafickim nożem"
- Nadaj mu imię i walcz.
- Ok. Mietek! *nic sie nie stało* *konsternacja*
- Anielskie imię, idioto.
- Gabriel! *nóż rozbłysł światłem*

croatan

* wraca do żywych, podnosi głowę i przygląda się walce z zaciekawieniem*

Yuuki

*przygląda się*
- Może być imię upadłego anioł? *pyta z podekscytowaniem*
- Nie! 8mówią zniecierpliwieni*
- Szkoda... no to niech będzie Auriel *miecz zaczął świecić*
- Super zaoszczędze na prądzie *mówi z szerokim uśmiechem, a potem rzuca się na potwora który rozwalił mu laskę*

cassandra9891

*Cameron klęka obok jednego z zabitych potworów i wyciąga próbówkę następnie przystawia ją do wyciekającej śliny potwora*
- A ja dostanę Nobla Wink (1)

Yuuki

- I kto to teraz posprząta?! Mój dywan!!!!!!!!!! *jęczy House*
- A ty siadaj na łóżko *mówi do blondyna celując w niego nożem* Wy siadać na kanapę i się nie ruszać! Gadać o co z tym wszystkim chodzi! A ja sobie wezmę Vicodin *z uśmiechem wyjmuje fiolkę*

cassandra9891

- Ja posprzątam dywan! I będzie więcej próbek do analizy ^^

Yuuki

- Dlaczego trzymacie go związanego?! *zapytała czarnowłosa dziewczyna*
- To taki nasz mały fetysz. *Odpowiada bawiąc się stelą*

Marta

- Wypusćcie go, bo pożałujecie!
- Zaraz z nimi coś zrobię, House. Gabriel!
- Nigdy nie uzywaj imion archaniołów! Nieee!
*nóż rozbłysł wielkim blaskiem i wybuchł, gdy dym opadł okazało się, że zostalismy w gabinecie sami - ja i House)

Yuuki

- Cholera jasna! *warczy kuśtykając do okna*
- Właśnie wychodzą! A jakby tak... Idź na dół*bierze stelę rysuję jakiś wzorek a po chwili już jest przed nimi*
- Jak to?! *zapytała rudowłosa dziewczyna*
- Mówiłem ze oni sa Nefilm...

Marta

*podbiegam do House, który już zdążył obezwładnić wszystkich nastolatków i pomagam mu zaciągnąć ich do gabinetu*
- Jakim cudem oni mają taką moc? *dziwi się rudowłosa*

Yuuki

- To Vicodin! *odpowiada z szerokim uśmiechem i wyciąga więcej łóżek z pasami ze składzika*
- Ostrzegałam

Marta

- Może pobierzemy krew każdemu z osobna?
*wyjmuję parę strzykawek i podchodzę do więźniów*
- O nie! Nienawidzę krwi! *krzyczy rudowłosa*
- To, żeby Was czyms zająć, powiedzcie, jak się nazywacie.
- Ja jestem Clary. Clary Fray! *rudowłosa*
- Izzy. Isabelle Lightwood. *wysoka, czarnowłosa*
- Alec. Alexander Lightwood. Brat Isabel. *chłopak o ciemnych włosach*
- I po wszystkim. Zegnijcie ręce w łokciach, żeby nie zrobił się krwiak.

Yuuki

- Na co dzień zabijacie takie zwierzątka? *pyta bawiąc się piłeczką*
- Tak *odburkuje blondyn*
- A ty jak się nazywasz? *pyta chłopaka celując w niego strzykawką*