Znaleziono 17 wyników

Wolontariuszką byłam parę razy na różnego rodzaju imprezach, 2x na WOŚPie, 2x na "pikniku cysterskim i turnieju rycerskim" ale "najpoważniejszy" i powiedzmy że na swój sposób prest ...

Wolontariat (łac. voluntarius - dobrowolny) to dobrowolna, bezpłatna, świadoma praca na rzecz innych lub całego społeczeństwa, wykraczająca poza związki rodzinno-koleżeńsko-przyjacielskie.

Wolontar ...

Oj Gladys, no przecież wiem Happy

Chciałam się tylko zorientować czy ktoś ewentualnie by się w owym dziale udzielał, bo według mnie tworzenie "martwego" tematu jest bez sensu.

Ostatnio była WOŚP i tak sobie pomyślałam,że może można było stworzyć temat/ grupę gdzie można by było porozmawiać na temat wolontariatu, podzielić się swoimi doświadczeniami w tej kwesti i co o tego ...

W sumie nigdy nie zwracałam uwagi na mnogość kolorów jeśli chodzi o rangi, ale ten pomysł z różnym nasyceniem jednego nie jest najgorszy (byleby nie był różowy bo tego nie zniesę- no ale nie do mnie n ...

Babska czy nie a może akurat się dziadkowi Evie spodoba? Przpomną mu się lata młodości, pierwsze zauroczenie, powspomina sobie przy okazji Happy

- Magneto ( z X- men: First class, grany przez Michaela Fassbendera)
- Damon (Pamiętniki wampirów- ale z serialu, nie książki)
- Alek Petrov (The Nine Lives Of Chloe King)
- Atticus O’ Suliva ...

Jem niech znajdzie jakąś cichą, delikatną dziewczynę sobie i niech będzie szczęśliwy. Tess jest dla niego nieodpowiednia.
Może i nie jest odpowiednia ale biedak na swoje nieszczęście najwyraźniej coś ...

A ja się wyłamiem i powiem, że bardziej podoba mi się pierwsza wersja chociaż ta druga jest też niczego sobie:)

Ewentualny związek Tessy i Willa będzie dużo ciekawszy chociażby ze względu na jego nieprzewidywalny sposób bycia. Z Jemem no cóż... nic ciekawego by się nie działo chyba, że obaj panowie pokłucili si ...

Nigdy się specjalnie nad tym nie zastanawiałam. Jednak muszę stwierdzić, że dobrze jest jak jest a skoro tak to po co cokolwiek zmieniać Happy

Podoba mi się i to nawet bardzo:) Wszystko płynnie się lączy, szkoda tylko, że ta postać po prawej jakoś tak dziwnie jest przerobiona(?), pocieniowana.

Bo dzięki DA mogę choć na moment oderwać się od szarej rzeczywistości i przenieść się w niezwykły świat nocnych łowców. Kocham te książki za ich zawiłość, poczucie humoru, nagłe, niespodziewane zwroty ...

Jeśli miałoby to zależeć odemnie to wolałabym, żeby była z Jemem. Znając upodobanie Cass do "niegrzecznych" chłopców to raczej ta opcja nie wypali i będzie z Willem. Może to lepiej dla niego ...

Kiedyś udzielałam się na forum o fantastyce i tam dziewczyny zachwycały się DA. Stwierdziłam, że skoro większości się podobało to warto poświęcić chwilę czasu i je przeczytać. Ot cała historia:)